Tak sobie myślę... Może to, że On się tak nieustannie wyniszczał to była MOJA wina? Może gdybym
potrafiła tupnąć nogą i zabronić mu wszystkich destrukcyjnych zajęć płaczem i
groźbą, może wtedy przyniosłoby to jakiś skutek? Jestem dla Niego zbyt miękka, podczas gdy on robi
ze mną co tylko mu się podoba i wydaje mi się, że nie widzi w tym nic złego.
Zawsze robił. A ja każdego dnia staram się by było lepiej, by był choć trochę
szczęśliwszy…
Zawsze byłaś dla mnie
dobra. Nie było rzeczy, której nie potrafiłabyś dla mnie zrobić. Kwestia
żywionego do mnie uczucia, czy wrodzonej uczynności? Od samego początku mogłem
na ciebie liczyć. Niezależnie od tego, czy prosiłem cię o przygotowanie kanapek
na trening, czy chciałem byś nie piła alkoholu po to, by odwieźć nas do domu po
jednej z licznych imprez z kumplami z Jastrzębskiego. Nie doceniałem tego, co
miałem, dlatego chciałem więcej i więcej, robiąc z ciebie niewolnicę, a z
siebie rozpieszczonego bachora. Chciałem się wyszumieć, Polska była idealnym do
tego środowiskiem, bo nie oszukujmy się, trener dawał mi dużo luzu. A ja miałem
ciebie i nie zamierzałem z ciebie rezygnować, bo byłaś najlepszym, co mogło mi
się przytrafić w tym obcym dla mnie kraju. I korzystałem z twojej obecności tak
bardzo, że teraz się zastanawiam, jak mogłaś to znosić.
* * *
Jak już powiedziałam: dla Kam.
Będzie krótko, nie na temat i bez sensu, jak zwykle.
Notki co dwa dni.
Notki co dwa dni.
Mam pewne podejrzenia, kto to taki. :> Ale, żeby obwiniać się o porażki życiowe jakiegoś pewnie dość wysokiego Pana?
OdpowiedzUsuńZa krótko, jak zawsze. Za bez sensu ktoś dostanie zaraz kopa.
Nie lubię nie wiedzieć co będzie dalej. :P
i usuń to sprawdzanie czy nie jestem automatem!
Usuń<3
Ale części będą co dwa dni, więc pójdzie szybko. ;D
UsuńTeż mam pewne podejrzenia. Tylko jeden osobnik mi tu pasuje. :)
OdpowiedzUsuńNo tak, nie ma to jak traktować kobietę jak swoją prywatną niewolnicę, nie ma to jak wręcz traktować kobietę przedmiotowo. Ejże, panie póki co Tajemniczy, tak się nie robi!
rozpacz, smutek, żal. <3 boże, jaki fejm że dla mnie !!!!
OdpowiedzUsuńTak, robić wszystko i jeszcze się obwiniać - tylko kobiety są do tego zdolne. Ciekawe, czy nie jest za późno na poprawę i kto jest tym tajemniczym panem.
OdpowiedzUsuńOczywiście, bez sensu. Jaaasne.
OdpowiedzUsuńBez sensu to jest Jej obwinianie siebie o wszystko i idealizowanie tego kogoś, ot co.
jak mogłaś Marcina usunąć? ;c
OdpowiedzUsuńhej Ziel, Ty znasz mojego Marcina? Poważnie?
UsuńJa Ci dam "bez sensu"!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam jak jest tak nostalgicznie, i nawet może być krótko, a co. To nasz Pan X nie jest dobrym mężczyzną, ale tych złych wolimy bardziej, prawda? Też mam kilka (ok, dwóch) typów. Jesteśmy w Jastrzębiu i już Cię za to kocham <3
To do pojutra? :>
Do dzisiaj. :)
Usuń